Nie wiem jak Wy ale ja mam tak, że pewne zapachy kojarzą mi się z określonymi sytuacjami i wspomnieniami. I tak było w przypadku szamponu z Joanny.
Po jego otwarciu urzekł moje serce cudownyyyyy wiśniowy zapach, który od razu skojarzył mi się z dzieciństwem i oranżadką w proszku za 0,25 zł cała moja podwórkowa ekipa je wtedy namiętnie kupowała w osiedlowym zieleniaku. Cóż za skojarzenia prawda ?
jeśli chodzi o sam szampon, to zaczynam szanować i cenić markę Joanna, najpierw pozytywnie zaskoczył mnie oliwkowy balsam teraz ten szampon, piękny zapach, wydajna konsystencja i włosy przyjemne w dotyku po kąpieli + duże, ekonomiczne opakowanie.
Mam w planach przetestować kilka szamponów z tej serii i wiele innych kosmetyków opiniami na pewno się podzielę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz